Inwestowanie w ETF-y kryptowalutowe może wydawać się nieco prostszą alternatywą dla bezpośredniego zakupu cyfrowych aktywów. Choć wielu początkujących inwestorów traktuje ETF-y jako wygodne i mniej skomplikowane rozwiązanie, to nadal wymagają one wiedzy i ostrożności. Błędy przy inwestowaniu w ETF mogą bowiem prowadzić do realnych strat finansowych lub wprowadzać w złudne poczucie bezpieczeństwa. W tym artykule przyjrzymy się, jakie pułapki czyhają na nowych uczestników rynku i jak ich unikać.
Z tekstu dowiesz się:
-
Jakie mogą być błędy początkujących inwestorów w kwestii ETF-ów kryptowalutowych?
-
Skąd biorą się koszty inwestycji przy inwestowaniu w ETF-y kryptowalutowe?
-
Inwestowanie w ETF-y na bitcoina – czego unikać?
Błędy początkujących inwestorów – brak zrozumienia rodzaju ETF-ów
Brak świadomości, że nie wszystkie ETF-y kryptowalutowe działają w ten sam sposób, to jeden z powtarzanych błędów wśród niedoświadczonych inwestorów. Zdarza się, że zapominają oni o tym, iż wyróżniamy ETF-y fizyczne, które odwzorowują cenę kryptowaluty poprzez rzeczywisty zakup aktywów, oraz ETF-y futures – bazujące na kontraktach terminowych. Różnice te mają istotne znaczenie (zwłaszcza w kontekście ryzyka oraz kosztów utrzymania pozycji rynkowych).
ETF-y oparte na kontraktach futures często wiążą się z dodatkowymi opłatami oraz tzw. rolowaniem kontraktów, co może wpływać na ich realny zwrot. Inwestorzy, którzy nie znają tej mechaniki, mogą być zaskoczeni, że wyniki ETF znacznie odbiegają od zachowania samej kryptowaluty. Dlatego przed zakupem warto dokładnie sprawdzić, jaki model replikacji stosuje wybrany fundusz.
ETF kryptowaluty błędy wynikające z pomijania kosztów inwestycji
Kolejnym problemem, który często występuje przy inwestowaniu w ETF-y na kryptowaluty, jest nieuwzględnianie kosztów zarządzania. Wiele osób koncentruje się wyłącznie na potencjale wzrostu danego funduszu, zapominając, że każdy ETF ma określony poziom opłat (tzw. expense ratio), który w długim terminie może istotnie wpłynąć na zwrot z inwestycji.
Oprócz standardowych kosztów zarządzania pojawiają się także prowizje maklerskie, różnice w cenie zakupu i sprzedaży (spread), a w przypadku ETF-ów futures – opłaty wynikające z rolowania kontraktów. To wszystko sprawia, że inwestorzy nieświadomi pełnych kosztów mogą doświadczyć niższych wyników niż zakładali.
Jak nie inwestować w ETF-y na bitcoina – ignorowanie zmienności rynku
Wysoka zmienność kryptowalut to jeden z czynników, który może działać zarówno na korzyść, jak i niekorzyść inwestora. Początkujący często zapominają, że nawet inwestując w ETF-y, nadal są narażeni na dużą amplitudę cenową typową dla rynku kryptowalut. Zakup ETF-a nie chroni przed dynamicznymi spadkami, które mogą pojawić się w ciągu kilku dni lub nawet godzin.
Błędnym założeniem jest też przekonanie, że ETF-y są „bezpieczniejszą” wersją kryptowalut. Choć podlegają regulacjom i są przedmiotem obrotu na giełdach papierów wartościowych, ich notowania zależą od tych samych czynników, co ceny bitcoina czy ethereum – czyli od nastrojów inwestorów, decyzji regulatorów czy zmian technologicznych.
Nieposiadanie jasnej strategii inwestycyjnej to kolejna pułapka, w którą wpada wielu nowych inwestorów. Decyzje podejmowane impulsywnie, pod wpływem chwilowej mody lub rekomendacji w mediach społecznościowych, zazwyczaj kończą się stratami. Inwestowanie w ETF-y kryptowalutowe, choć bardziej przystępne niż handel bezpośredni, nadal wymaga określenia celu, horyzontu czasowego i poziomu ryzyka. Zamiast kierować się emocjami, warto opracować plan działania – czy to inwestycja długoterminowa, czy może spekulacyjna próba wykorzystania krótkoterminowych wahań cen. Warto pamiętać, że każda z tych opcji wymaga innego podejścia i innego zestawu narzędzi analitycznych.
Nieznajomość podstawowych pojęć inwestycyjnych to następna bariera, którą musi pokonać każdy początkujący. Bez wiedzy o tym, jak działają rynki finansowe, czym są ETF-y, jak czytać prospekt funduszu czy jak interpretować wskaźniki zmienności, trudno o racjonalne decyzje inwestycyjne. To szczególnie istotne w przypadku ETF-ów kryptowalutowych, które są nowym instrumentem i wymagają dodatkowego zrozumienia.
Na szczęście dostęp do wiedzy jest dziś łatwiejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Platformy takie jak OANDA TMS oferują nie tylko dostęp do instrumentów inwestycyjnych, lecz także szeroką bazę edukacyjną, która może pomóc uniknąć wielu typowych błędów. Korzystanie z takich zasobów powinno być pierwszym krokiem przed rozpoczęciem inwestowania.
Choć inwestowanie w ETF-y kryptowalutowe może być kuszące, szczególnie dla osób chcących uniknąć bezpośredniego kontaktu z technicznymi aspektami kryptowalut, nie oznacza to braku ryzyka. Zrozumienie różnic między funduszami, analiza kosztów, świadomość zmienności oraz jasna strategia działania to kluczowe elementy skutecznego inwestowania. Aby dobrze rozpocząć swoją przygodę z ETF-ami kryptowalutowymi, warto zapoznać się z aktualnymi produktami dostępnymi na rynku. Odpowiednia edukacja i wsparcie ekspertów to najlepszy sposób, by ograniczyć ryzyko i wykorzystać potencjał nowoczesnych instrumentów finansowych!
Artykuł sponsorowany
Inwestowanie wiąże się z ryzykiem